Jeden z dziesięciu. Felieton Dariusza Szostka (5)

Jeden z dziesięciu. Felieton Dariusza Szostka (5)

Demokracja amerykańska ze swoją ponad dwustuletnią tradycją trwa już prawie dziesięć razy dłużej niż demokracja III Rzeczpospolitej. Prezydent Donald Trump właśnie został po raz drugi postawiony w stan impeachmentu za podżeganie swoich sympatyków do przewrotu. Oznajmił im między innymi: „Jeżeli nie będziecie walczyć jak diabli, nie będziecie już mieć kraju”. W Waszyngtonie miały miejsce dramatyczne wydarzenia, w ich wyniku śmierć poniosło pięć osób, a amerykańskie służby chroniące Kapitol okazały się bezradne. W Polsce w poprzednich latach protesty były dużo większe niż w USA, a skala naruszeń prawa, w tym Konstytucji, oraz podżegania własnych zwolenników do walki przeciw siłom demokratycznym nie mniejsza niż za oceanem. Śmierć zabrała prezydenta Pawła Adamowicza. Nasilają się restrykcje wobec obywateli, dochodzi do użycia siły wobec uczestników manifestacji. A jednak w Polsce nie znalazł się ani jeden sprawiedliwy głosujący uczciwie przeciwko złu. W Stanach Zjednoczonych dziesięciu kongresmenów będących republikanami opowiedziało się za impeachmentem. Czy nasza demokracja musi potrwać dziesięciokrotnie dłużej, by i u nas znaleźli się ludzie takiego formatu? Czy po trzydziestu latach znajdzie się przynajmniej jeden?


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!