Izba. Felieton Fryderyka Zolla (139)

Izba. Felieton Fryderyka Zolla (139)

9.04.2020

Trybunał Sprawiedliwości, orzekając w składzie piętnastu sędziów w sprawie zarządzenia tymczasowego, zawiesił Izbę Dyscyplinarną. Zarządzenie to mógł wydać jednoosobowo wiceprezes Trybunału, ale sprawa okazała się zbyt ważna, bo dotycząca istoty funkcjonowania Unii Europejskiej. Reakcja polskich władz natomiast dowodzi całkowitego niezrozumienia powagi sytuacji. Co władze chcą osiągnąć przez skierowanie tej sprawy (ale której konkretnie?) do będącego atrapą Trybunału Konstytucyjnego? Jeżeli TK stwierdzi niekonstytucyjność prawa unijnego (ale konkretnie czego?) w jakimkolwiek jego aspekcie, Polska ma przed sobą trzy drogi: może się domagać zmiany prawa unijnego (co w tym wypadku raczej nie wchodzi w grę), może zmienić Konstytucję (co byłoby dziwne, bo Konstytucja zabrania tworzenia trybunałów nadzwyczajnych, a takim jest Izba Dyscyplinarna, nie wiadomo zatem, co właściwie należałoby zmienić) albo może wystąpić z Unii Europejskiej. Spośród realnych konsekwencji takiego orzeczenia pseudo-Trybunału Konstytucyjnego pozostaje tylko ta trzecia. I w tym kierunku zmierza Jarosław Kaczyński, dewastując jedną po drugiej instytucje demokratycznej Rzeczypospolitej. Unia tymczasem się konsoliduje. Europejski Instytut Prawa przygotowuje zestaw zasad prawnych na okres epidemii, między innymi tę, że nie wolno wykorzystywać kryzysu do osłabienia demokracji, a ograniczenia w przemieszczaniu się poza granice państwowe w ramach Unii są uzasadnione wtedy, gdy takie same ograniczenia obowiązują wewnątrz państw. Polska jednak w tych pracach praktycznie nie bierze udziału. Unia powraca – ale już chyba bez nas. Jako naród zapłacimy za PiS ogromną cenę.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!