Agrafka. Felieton Fryderyka Zolla (166)

Agrafka. Felieton Fryderyka Zolla (166)

25.05.2020

Prezydent Duda jest na dobrej drodze, by swoją kadencję zakończyć podobnie, jak ją rozpoczął. Jednym z pierwszych jego aktów było bezprawne powołanie sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Powołał ich z premedytacją, bo nawet Rada Wydziału Prawa jego macierzystej (niestety) uczelni (nie chodzi tu o Nowy Tomyśl) zwracała mu uwagę na bezprawność takiego działania. Teraz Duda powoła pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, którym zapewne nie będzie cieszący się poparciem większości sędziów prof. Włodzimierz Wróbel. Powołanie innej osoby będzie bezprawne. Jak wyjaśnił prof. Piotr Tuleja, sędzia TK w stanie spoczynku, wszyscy kandydaci przedstawieni prezydentowi powinni mieć za sobą poparcie większości Zgromadzenia Ogólnego. Tylko wtedy można mówić o wyborze. Osobę, która spośród 97 głosów uzyskała dwa głosy lub nawet dwadzieścia pięć, trudno uznać za wybraną. Poza tym prowadzone przez prezydenckich komisarzy Zgromadzenie toczyło się z naruszeniem wszelkich reguł. Prezydent już zapowiedział, że w ramach przedstawionej mu przez komisarza Stępkowskiego piątki jest w swoim wyborze nieskrępowany. To nieprawda. Prezydent nie czuje się skrępowany prawem – i rzeczywiście kolejne złamanie Konstytucji w ocenie jego prezydentury wiele już nie zmieni. Jest jednak bezwzględnie skrępowany wolą prezesa. To dla niego jedyne najwyższe prawo. Zakończy więc efektownie, dopinając agrafkę swojej kadencji następnym pogwałceniem Konstytucji. W książce „Misja profesora Gąbki” mieszkańcy grodu Nasturcja wystawili swojemu wygnanemu tyranowi pomnik w kształcie agrafki, która podtrzymywała mu spodnie podczas ucieczki z miasta. Prezydent Duda też zasłużył na agrafkę jako upamiętnienie początku i końca swojej kadencji. I ku przestrodze dla prezydentów, którzy po nim będą sprawować ten urząd.


PS. Duda powołał p. Manowską na urząd neoprezesa. Agrafka została domknięta.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!