A więc wszystko jasne… Felieton Dariusza Szostka (22)

A więc wszystko jasne… Felieton Dariusza Szostka (22)

„Jeżeli pójdzie coś nie tak, jak się zanosi, to musimy szukać rozwiązań drastycznych. Brytyjczycy pokazali, że dyktatura [sic!] brukselskiej demokracji im nie odpowiada i się odwrócili, i wyszli”.

Wychodzenie z Unii Europejskiej zajęło Wielkiej Brytanii wiele lat. Na rzecz brexitu pracowali Boris Johnson, Nigel Farage (Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa), David Cameron oraz setki pomniejszych polityków strony konserwatywnej. Zohydzano działania Unii, podważano autorytet jej organów, przypuszczano ataki personalne, doprowadzano do niezrozumiałych kryzysów we wzajemnych relacjach. Społeczeństwo brytyjskie, przez lata „zmiękczane” antyunijnym krzykiem, zagłosowało w końcu zgodnie z koncepcją partyjnych działaczy prawicy. Kampania antyunijna z wykorzystaniem socjotechniki zmieniła poglądy wielu osób. Warto przypomnieć, że jednym z poważniejszych argumentów za brexitem była ochrona Anglików przed napływem uchodźców, w tym przed Polakami.

Od początku rządów prawicy obserwujemy w Polsce atak na Unię, jej instytucje i poszczególnych przedstawicieli (przez lata ucieleśnieniem UE był dla prawicy Donald Tusk). Nieustannie wywołuje się konflikty, w ostatnich miesiącach rozkręcono wyraźną kampanię antyunijną. Przyzwyczailiśmy się do napastliwych wypowiedzi Zbigniewa Ziobry i jego zastępców. Wzruszamy ramionami: przecież to Ziobro i ziobryści, niech sobie gadają. Bagatelizujemy, relatywizujemy ich słowa. A nie powinniśmy. Naszym obowiązkiem jest wołać na alarm, gdy urzędujący konstytucyjni ministrowie wzywają do polexitu. Wydaje nam się, że to tylko wymachiwanie szabelką, tymczasem ci ludzie, podobnie jak ich brytyjscy koledzy, mówią szczerze o swoich intencjach. Wczoraj do tego antyunijnego grona dołączył Ryszard Terlecki, konstytucyjny wicemarszałek Sejmu i jedna z najważniejszych osób w PiS‑ie. Jak zwykle, wypalił bez ogródek: „Jeżeli pójdzie coś nie tak, jak się zanosi, to musimy szukać rozwiązań drastycznych. Brytyjczycy pokazali, że dyktatura [sic!] brukselskiej demokracji im nie odpowiada i się odwrócili, i wyszli”. Nie ma co tu komentować, nie ma nad czym dyskutować. Marszałek Sejmu, reprezentujący większość sejmową, jasno określił cel władzy. A PiS – trzeba przyznać – realizuje to, co zapowiada (chociaż nam się często w głowie nie mieści, że tak można).

Na granicy stan wyjątkowy, chroniący – jak się nam sugeruje – Polskę przed kilkudziesięcioma uchodźcami, a my remisujemy 1:1 z Anglią? Czy to przypadek? Kolejna niefrasobliwa wypowiedź marszałka Sejmu? Obudźmy się. Decyzja co do kierunku, w jakim ma zmierzać Polska, już dawno została podjęta. Dokładnie w ten sam sposób zapadały wcześniej decyzje co do Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa, Sądu Najwyższego i wielu innych instytucji.


Felieton jest wyrazem opinii autora. Nie prezentuje stanowiska ZR Małopolskie KOD.

Tekst wart skomentowania? Napisz do redakcji!